Postanowienie uzupełnienia bloga wieczorami nigdy się nie udaje. Pochłonięta pracą i ciągłymi jeszcze obowiązkami w domu ...było siłą wyższą. Musze też zaznaczyć ze w listopadzie poznałam świetną kobietkę w sieci, i moi drodzy z mojego miasta. Tak tak ...widziałyśmy się nie raz.. wszak ja pracuje w sklepie pasmanteryjnym a jej pasja szycia ...zmuszała ją by przyjść do sklepu.Chyba nie muszę pisać że czuje się jakbyśmy znały się cale życie, i mało tego jesteśmy trochę do siebie podobne. Pod względem urody, kreatywności i ...dobrego serca. wiem trochę cukruje ale mam nadzieję ze Agnieszka, nie będzie bardzo zła :)
Tak nasze pasje i pomysły poszły tym samym torem ...byłyśmy prawie w każdy weekend ...by nasze prace przedstawić ludziom .KOKOSÓW nie zarobiłyśmy ,ale ...pracowałyśmy sumiennie :)
nasze stoisko
a tak wygląda moja ,,siostra,,
jeszcze dodam że do nas należy tez Delfina i jej cudowne lalki są z nami
co by nie było kolorowe mamy prace i ...a może mamy TWÓJ idealny prezent :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz