O mnie

Moje zdjęcie
Świdnica, Dolnoślaskie, Poland
Jestem wesołą i szczęśliwą kobietą, i mamą Mam pasję i serce:) uwielbiam anioły i dzięki ich pomocy tworzę wciąż...Coś Ci się podoba napisz GG10466347 tu4basia@gmail.com

niedziela, 29 grudnia 2013

pierwszy rok ...

Moi kochani i ...dziś mija rok jak założyłam bloga.Wiec ta moja mufinka będzie tortem z tej okazji




 Jak to zleciało ..a ilość wyświetleń 4306 to chyba dobry wynik. Jak się czuję dumna ze wciąż wymyślam kolejne prace ...i mam apetyt na następne projekty. Poznaje wspaniałe osoby w sieci i na co dzień z którymi łączą mnie podobne pasje. Teraz tak ciężko przypomnieć sobie co robiłam przez ten czas ale ilość postów  i ...ilość wyświetleń.Tak było mało czasu by uzupełniać na bieżąco swoje poczynania, ale dałam radę ...:)
Kończy się rok 2013 był dla mnie pracowity ale ...następny już czeka na powitanie.





 Życzę wszystkim zdrowia i radości na każdym kroku, w portfelu pieniędzy i szczęścia. A sobie i wszystkim bloggerom  realizacji planów  i oczywiście sprzedaży swojego rękodzieła. By kolejny rok był okazją ...do świętowania. :D

Pozdrawiam

piątek, 20 grudnia 2013

gwiazdor...

...zamówił dwie słodkie lalki dla grzecznych dziewczynek. No i oczywiście  praca  wrze  chociaż powinnam w kuchni  trochę już  czuć zapach wigilijnych wypieków  ...a tu maszyna turkocze ...i spełnia wszystkie  życzenia  moje. Pracowałam szybko i proszę ...popatrzcie








Oczywiście dumna jestem za każdym razem jak widzę  efekt końcowy.  

           Szkoda ze moja mama nie umiała szyć takich lalek ,byłabym taka szczęśliwa a ja wtedy dostałam wtedy plastikowa i bez włosów
może przez to uwielbiam szyć takie kolorowe sukienki .
Idę dalej szyć może gwiazdor będzie znów dzwonił po kolejna  lalkę ...

Pozdrawiam :)

wtorek, 17 grudnia 2013

podusiowe ,przytulanki,

tak dla urozmaicenia swoich prac postanowiłam dodać coś innego .....z przeznaczeniem dla małych milusińskich.To oni potrzebują przytulając i mieć gabaryty małe bez guzików i zbędnych dodatków twardych.przedstawiam ....całą rodzinkę  




 Mały Kajtek wędruje ze swoja podusia i szuka łóżeczka, choć ze świecą spaceruje to jest bardzo rozsądny misiu :)

 A Mareczek z poduszką na plecach i kubkiem kakao idzie oglądać ulubione bajki 


 Ten grzeczny misiu to kto?? TO- Norbert , owinął się kołdrą i udaje prezent ...ha ha ...sprytny ten misiu

 Osiołek LEON


 Misia Maja i jej ulubiona żyrafka

OJ oj  popatrzcie a ten misiu śpi ...cccciiii ....nie budźmy GO , na pewno ma kolorowe sny , DOBRANOC :)

lalki, króliki ..

uzupełniam zdjęcia...







jarmark świąteczny ...

Postanowienie uzupełnienia bloga wieczorami nigdy się nie udaje. Pochłonięta pracą i ciągłymi jeszcze  obowiązkami w domu ...było siłą wyższą. Musze też zaznaczyć ze w listopadzie poznałam świetną kobietkę w sieci, i moi drodzy z mojego miasta. Tak tak ...widziałyśmy się nie raz.. wszak ja pracuje w sklepie pasmanteryjnym a jej pasja szycia ...zmuszała ją by przyjść do sklepu.Chyba nie muszę pisać że czuje się jakbyśmy znały się cale życie, i mało tego jesteśmy trochę  do siebie podobne. Pod względem urody, kreatywności i ...dobrego serca. wiem trochę cukruje ale mam nadzieję ze Agnieszka, nie będzie  bardzo zła  :)

Tak nasze pasje i pomysły poszły tym samym torem ...byłyśmy prawie w każdy weekend ...by nasze prace przedstawić ludziom .KOKOSÓW nie zarobiłyśmy ,ale  ...pracowałyśmy sumiennie :)





nasze stoisko 




a tak wygląda moja ,,siostra,, 

  jeszcze dodam że  do nas należy tez  Delfina i jej cudowne lalki  są  z nami 



 co by nie było kolorowe mamy prace i ...a może mamy TWÓJ  idealny prezent  :)


Tuż,tuż święta ...

....a moje ....dekoracje wyglądają tak...



 Tak wygląda wszystko razem :) zdjęcie było zrobione na początku grudnia ...miesiąc jeszcze trwa zobaczymy ile zostanie :) cicha nadzieję mam ze NIC, ale prawdą jest ze rękodzieło sprzedaje się słabo.











 wersja aniołków była ..,,bez,,oczu  i ,,z,,oczami







a żeby święta miały dobry akcent to kilka  worków powstało w międzyczasie 

Przede mną kolejny weekend w Galerii Świdnickiej  przygotowuje się jak zawsze ....wszak rękodzielnicy ...nie śpią....hi hi 


pozdrawiam 


berety w innej formie :)

Filcowane berety , pomysł przyszedł jak zawsze na potrzebę ...prośby klientki. Oczywiście wszystko co robię jest inne i nigdy nie powstanie coś identycznego. Mam nadzieję ze jesień w takim odcieniu i zima będzie dla nas bardziej łaskawa

I tym właśnie tropem powstały kolejne okazy....











był jeszcze zielony ale zdjęcie było niezbyt dobre :) ..i oczywiście obiecuję kolejne egzeplarze
pozdrawiam

poniedziałek, 18 listopada 2013

Pomysł na prezent- może rękodzieło ??

Moi drodzy ..mój blog może świeci pustkami ale ...ja jestem i przygotowuje się by od 1 grudnia zaskoczyć nowymi pracami , może spodoba wam się mój aniołek lub lalka . Nie ukrywam będzie też trochę innych ...perełek wszak pomysłów mam sporo. Cierpliwości ...jeśli komuś coś jest potrzeba proszę  dać mi znać :) wykonanie też pochłania czasu ...ale jako pomocnik Mikołaja dam radę
Informuje że od 7 grudnia w Galerii Świdnickiej  będzie jarmark rękodzieła / w każdy weekend do świąt/ Zapraszam !!  

pozdrawiam  :)

piątek, 18 października 2013

czwartkowa pazdziernikowa noc :)

Jest późna noc, w pracowni pięknie pachnie kadzidełkiem i  ciepło otula mnie. Jestem zmęczona ale tyle się dzieje co dzień. Miałam dziś kończyć cerowanie sweterka dla pani klientki ale gotowałam w kuchni na jutro obiad. Wiec mam zupę ogórkową  i jutro będzie LUZ...wrócę z pracy po 19 ...i w piątek będzie się działo...
A sweterek zrobimy na poniedziałek...
Koleżanka Ula zapowiedziała się ...nareszcie bo od kilku dni dzierga chustę  i robi aniołki.Zaznaczam jest bez pracy wiec ...jestem ostatnio daleko w tyle patrząc na jej  rezultaty...nie czuje się jednak z tym źle ...cieszy mnie ze troszeczkę zmobilizowałam ja ...hi hi ...a niech znów będzie ze to znowu moja wina. Nasza przyjaźń trwa  wiele lat , bywało różnie ale najważniejsze było dla mnie by  ONA była szczęśliwsza. I czasami byłam lekarstwem na wszelakie bóle...a recepta  była zawsze ta sama ...by pracowała -PRACOWAŁA!!!. Wyobrażacie sobie kiedyś moje zdziwienie ...jak ...powiedziała mi ...Basia wszystko twoja WINA, wyciągnęłaś zawsze z dołka..a satysfakcja z tego - była nagrodą . Tak to jest jak się ma taka  osobę jak ja można czasem oszaleć , ale jeśli komuś    moja osoba kojarzy się źle. Obiecuje się poprawić :))

Dziś było chłodno dywan kolorowych liści odprowadzał mnie do domu. Drzewa rozebrane , nago stały wzdłuż drogi  a ja ...uśmiechnięta ładowałam serce kolorami. Mam ochotę na sesje w lesie  może uda mi się namówić moja Ulę na wycieczkę do lasu. Spokojnie ...to będzie bardzo kulturalny spacer kreatywnych kobiet....a może upolujemy ...Łosia. Trofeum obiecuje ...pokazać publicznie ...biorę jednak już dziś poprawkę  ... takie egzemplarze wyginęły...wiec nie oczekujcie cudu. Jako rekompensatę wkleję ok 200 zdjęć...hi hi ...oj tam to na pocieszenie :)

pozdrawiam Was urwisy do jutra :)  

akcja ,,zakrętki,, dla EMILI PAWLAK ze Świdnicy

Zakrętki dla Emilki Pawlak tak brzmi  hasło którym od dwóch  tygodni  karmię znajomych .
Oczywiście mam wspaniałych znajomych i ...są efekty .
Pierwsza  partia zbierana  była już od kilku miesięcy ja  dołączyłam  tylko ok dużych 5 worków. Jednak są byłam dumna z siebie i ...pomocy ZNAJOMYCH. Akcja tury 1 ukończona wynikiem 1280kg to ok 900zl. W przeliczeniu to tylko 11 godz  rehabilitacji naszej gwiazdeczki. Ja zbieram dalej  ....
ponieważ im więcej rehabilitacji tym będzie lepiej.
Chciałabym pomoc i pomysłów  mam wiele może dopracuje szczegóły  moim małym pragnieniem by ta mala 3 letnia dziewczynka kiedyś mogla postawić swój pierwszy krok.Było by wielkim sukcesem gdyby mogla uśmiechać się i mniej odczuwać ból jaki teraz strasznie dokucza. Jesli jesteś mój czytelniku zainteresowany przyłączyć się i pomóc ZAPRASZAM

Zbieramy w sklepie pasmanteria ul. grodzka12 w Świdnicy , oraz osobiście odbieram i większe ilości przekazuje dalej ....skontaktuj się ze mną :)

każda zakrętka ma dla nas wartość ...nie wyrzucaj przynieś ...czekamy na ciebie !!! 

sobota, 21 września 2013

...bransoletki > nowy temat :)

Witajcie moi kochani , dziś sobota nie było mnie parę dni ale po kolei. Zapisałam się na jogę i w środę wieczór ...pierwsza lekcja :) było fantastycznie. Dużo by opowiadać ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że ....było EXTRA. POLECAM wszystkim zabieganym i tym co uważają ze nie maja na nic czasu. Dosyć ze relaks i ćwiczenia nie były wcale trudne wymagały tylko spokojnego oddechu i w rytm jego  częstotliwość kolejnych asanów.  Rano czułam się jak nowo narodzona i podjęłam decyzję. Dwa razy w tygodniu zrobię coś dla siebie, więcej będzie korzyści jestem tego pewna.

W tygodniu mój obraz z aniołem poszedł w dobre ręce, ze specjalna intencją  oczywiście.



Kolejny co prawda anioł , którego namalowałam w nocy tak ...od serca, brzmi dziwnie ale zaczęłam malować serce ....nakładając kolejna warstwę i następną dopatrzyłam się ze w środku...wyraźnej buzi. Tak powstał kolejny ..obraz z aniołem miłości  :) pozostaje mi tylko uwiecznić na zdjęciu i pokazać Wam. Nie martwię się ze tak szybko poszedł do ludzi....będzie kolejny. Tym razem anioł zdrowia w kolorach zielonych, jest co prawda nie skończony ale powinniście się do tego przyzwyczaić że ja tak pracuje. Mam ok 33m2 do dyspozycji ...na takiej powierzchni ....energia inaczej pracuje . Nic nie muszę chować ani przenosić...wystarczy że ...coś potrzebuje czasu by wyschnąć a ja już obok kroję materiał   na sukienkę.
Tutaj czas inaczej płynie ...i ...dlatego mam tyle prac ...:) oczywiście nie pytajcie kiedy to robię ....sama nie wiem kiedy w takim razie śpię.


Dodam, że sobota była by stracona gdybym nie zrobiła coś nowego... tym razem powstały bransoletki....uczę się ...początki są trudne ale ...robię postępy.




 Wszystko zaczęło się w pracy ..zapragnęłam zrobić czerwoną na szczęście :) i było by ok ...gdyby  mi moja koleżanka Ela ...jej nie podprowadziła Przyznaje zapłaciła więc nie ma mowy o kradzieży. Ja jednak musiałam zrobić kolejną....a później  pomysł zróbmy wszystkie kolory ....:) zrobione hi hi.



Chyba nie ma rzeczy niemożliwych...     biorą pod uwagę ze mam jeszcze  zacerować sweterek, dokończyć torbę z kotem, ale damy radę weekendy są długie.

Pozdrawiam :) spokojnej nocy 




wtorek, 17 września 2013

...skrzynki, szkatułki :)

Poniedziałek miał być zwykły i plan podstawowy , ale dostałam WOLNE  :) OJ będzie się działo...
Zrobiłam sobie przyjemność u kosmetyczki, pojechałam później na zakupy. I to było to...objechałam pół Świdnicy ...upolowałam piękny materiał  i nie tylko to... /  ale nie powiem Wam na co :) lepiej potrzymać w niepewności a niespodzianki bywają miłe. Kupiłam sobie ...materiał do wypychania lalek i płótno na ciałka. Miałam dokończyć ...robótki na stole , ale  ta NOWA zdobycz ...tak inspirowała....a ja faktycznie nie mogłam jej rozpocząć  :(( ani dokończyć ...co było zaplanowane.
Aby jednak dać sobie upust ....wyobraźni wyciągnęłam skrzynki drewniane ....chyba dojrzewały w szafie z poł roku albo więcej ... po 3 godz ...powstały ...moje dzieła.







gdy wkleiłam na fb ...wzbudziło duże zainteresowanie, szczerze zostało tylko pomalować lakierem . Ja jeszcze robię kolejne ale schną ...:) dziś jednak już ich nie dodam . Muszę przygotować mojego aniołka/ obraz  jutro pójdzie w dobre ręce.   A ja teraz podsumowując swój dzień był ...EXTRA. Teraz grzecznie położę się spać  a jutro znów kolejny DOBRY dzień :) do zobaczenia urwisy.

** dodaje zdjęcia  :)


lawendowe pole > 30x20